Witold Pyrkosz: Druga żona była wielką miłością jego życia
Witold Pyrkosz był jednym z najbardziej szanowanych i lubianych aktorów w Polsce. Drzwi do wielkiej kariery otworzyła mu rola kaprala Wichury w serialu "Czterej pancerni i pies". Później przyszły kolejne pamiętne role m.in. w "Janosiku", "Vabanku", "Stawce większej niż życie", "Domu", "Kingsajzie", czy w "Alternatywach 4". W ostatnich latach życia grał nestora rodu Mostowiaków w "M jak miłość". W serialu TVP grał do samego końca.
Aktor dwa razy przyrzekał miłość. Z pierwszą żoną, Ewą Bilewską, doczekał się syna Pawła. Była to młodzieńcza miłość, która narodziła się w trakcie studiów i szybko wygasła. Drugi związek Witolda Pyrkosza wzbudził ogromne kontrowersje. Jego wybranka była bowiem o prawie dwie dekady młodsza od niego. Gdy się poznali, miała zaledwie 17 lat, a on 36. Pytany o dużą różnicę wieku w ich związku, aktor odpowiadał: "gdyby to miało znaczyć, to byśmy już nie byli razem".
Gwiazdor i jego ukochana Krystyna pobrali się w 1964 roku i byli ze sobą do śmierci serialowego Lucjana Mostowiaka. Witold Pyrkosz zmarł 22 kwietnia 2017 w Warszawie na skutek udaru, który nastąpił w wyniku komplikacji po zapaleniu płuc. Pogrzeb się w Górze Kalwarii, w podwarszawskiej miejscowości, w której mieszkał z rodziną od lat.
Zobacz również: Rodzina Witolda Pyrkosza zabrała głos po "ożywieniu" go w "M jak miłość". Wypowiedź syna nie pozostawia wątpliwości
Wdowa po Witoldzie Pyrkoszu trafiła do domu opieki. Ma problemy z pamięcią
Śmierć męża była ogromnym ciosem dla Krystyny Pyrkosz. W jednym z bardzo rzadkich wywiadów stwierdziła, że nie może już oglądać "M jak miłość", bo bez jej ukochanego nie ma to już sensu. Dwa lata temu w rozmowie z "Super Expressem" wspominała ich wspólne chwile i wyznała, że mieli naprawdę piękne życie. Mówiąc o swoim zdrowiu wyznała, że czuje się się dobrze, ale zmaga się z pewnym problemem.
Zdrowie w miarę mi dopisuje. Czasem tylko pamięć szwankuje, ale Witka nigdy nie zapomnę - mówiła Krystyna Pyrkosz.
Od tamtej pory stan jej zdrowia znacząco się pogorszył. By zapewnić jej odpowiednią pomoc, rodzina postanowiła umieścić ją w specjalistycznej placówce. Syn Pyrkoszów, Witold Pyrkosz jr, w rozmowie z TVP powiedział, że przed rokiem złamała kość udową. Do tego dochodzą problemy z pamięcią.
Mama jest w specjalnym ośrodku, bo wymaga stałej opieki. Prawie rok temu złamała kość udową, która nie zrasta się, jak należy. Mama wymaga ciągłej opieki, rehabilitacji. Ma 82 lata i jej głowa też nie pracuje jak dawniej. Wkradła się niepamięć. Ja i siostra jesteśmy jedynymi członkami rodziny, których w pełni zawsze rozpoznaje - mówił syn Witolda Pyrkosza.
Zobacz również: 85-letni gwiazdor PRL-u poślubił 25-latkę. Przed śmiercią zmienił testament i zostawił ją z niczym!