O miłości Karola Nawrockiego do boksu wiedzą już wszyscy. W przeszłości był on dobrze zapowiadającym się pięściarzem, ale wybrał inną ścieżkę i 6 sierpnia oficjalnie został zaprzysiężony na prezydenta Polski. Boks wciąż ma jednak szczególne miejsce w jego sercu, co były już prezes IPN udowodnił w pierwszych dniach kadencji. Był specjalnym gościem na Memoriale im. Jana Biangi w Gdańsku, ale okazuje się, że o ukochanej dyscyplinie pamięta także w życiu prywatnym.
Daniel Nawrocki idzie w ślady Karola Nawrockiego. Zobacz, jak boksuje. Wszedł do ringu z kolegą taty
Zbigniew Raubo został trenerem 14-letniego syna Karola Nawrockiego
Prezydenta pasją do boksu zaraził jego wujek, uznany trener - Waldemar. Karol Nawrocki najwyraźniej chce przekazać rodzinną tradycję swoim dzieciom. Jego starszy syn, Daniel, zaprezentował ostatnio swoje umiejętności bokserskie u boku Dariusza Michalczewskiego i Kacpra Meyny. Mało kto zdawał sobie jednak sprawę, że także młodszy z synów Nawrockiego para się już boksem.
Tymczasem okazuje się, że niedawna wizyta Zbigniewa Rauby w Belwederze miała związek właśnie z 14-letnim Antonim!
- Zostałem zaproszony, żeby potrenować małego Antka, syna prezydenta. Co ciekawe, samego prezydenta nie spotkałem – wiadomo, ma swoje obowiązki, a ja nie jestem typem, który się narzuca. Przez chwilę rozmawiałem z jego mamą, która akurat przechodziła. Przed wyjściem udało mi się jeszcze przywitać z panią prezydentową. Ojciec Antka poprosił, żebym od czasu do czasu zrobił z nim trening. I tyle - przyznał legendarny polski trener boksu w rozmowie z "Faktem".
Zbigniew Raubo trenował prezydenta Polski! Mówi o znajomości z Karolem Nawrockim
"Prezydent może na mnie liczyć"
Raubo odbył dopiero dwa treningi z 14-latkiem, więc nie chce jeszcze oceniać jego potencjału. Jest jednak gotowy trenować go na dłuższą metę.
- Jak często będę odwiedzał Antka? Nie wiem, ale prezydent wie, że jestem do dyspozycji i nie ma problemu, żebym przyjechał. Prezydent może na mnie liczyć - podkreślił 68-latek, który pomaga nastolatkowi w nowej rzeczywistości, w której nie ma swobody i musi poruszać się pod ochroną. Indywidualne treningi są w tej sytuacji znakomitym rozwiązaniem, na co zdecydował się Karol Nawrocki.