Wstrząsająca zbrodnia pod Warszawą. Zabił 31-latka i wyszedł do pracy

i

Autor: KPP w Wołominie Wstrząsająca zbrodnia pod Warszawą. Zabił 31-latka i wyszedł do pracy

Wstrząsająca zbrodnia pod Warszawą. Zabił 31-latka i wyszedł do pracy

2022-05-17 12:08

Szokująca zbrodnia miała miejsce pod koniec kwietnia w Ząbkach (pow. wołomiński). W domu jednorodzinnym zginął 31-letni mężczyzna. Jak się okazało, to 43-latek, którego odwiedził, zatłukł do na śmierć tępym narzędziem. Po wszystkim napastnik, jak gdyby nigdy nic, wyszedł z domu do pracy. Mężczyzna został zatrzymany na Targówku. Przyznał się do winy.

Potworne zabójstwo w Ząbkach

Koszmar w Ząbkach pod Warszawą rozegrał się w środę, 27 kwietnia. - Około 20:00 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie uzyskał informację, że w jednym z domów jednorodzinnych w Ząbkach, w pokoju współlokatora zgłaszający zastał nieznanego mu zakrwawionego mężczyznę leżącego na łóżku - przekazała sierż. sztab. Monika Kaczyńska z wołomińskiej policji.

Przeczytaj też: Pani Celina spaliła się podczas porannej modlitwy. Makabra pod Mińskiem rozdziera serce

Na miejscu błyskawicznie zjawili się mundurowi oraz załoga karetki pogotowia. Niestety, lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Wszystkie ślady z miejsca zdarzenia wskazywały na to, że nie odszedł z tego świata śmiercią naturalną. Doszło do brutalnego przestępstwa.

Zabójca zatrzymany

Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli działania i wytypowali podejrzanego o zabójstwo 31-latka. Jeszcze tego samego dnia na terenie Targówka zatrzymali 43-latka. Co więcej, w kompleksie leśnym znaleźli również narzędzie, które najprawdopodobniej mogło posłużyć mężczyźnie do zabójstwa.

Co wydarzyło się w Ząbkach?

Zabójstwo, do którego doszło pod Warszawą, mrozi krew w żyłach. - Zebrane przez funkcjonariuszy informacje wskazywały, że do lokalu na pierwszym piętrze w domu jednorodzinnym, w którym mieszkał 43-letni mężczyzna, przyszedł 31-latek. Między mężczyznami doszło do nieporozumienia, podczas którego 43-latek zadał cios w głowę 31-latkowi tępym narzędziem. Gdy ten upadł, powtórzył tę czynność jeszcze dwukrotnie i „po prostu” wyszedł do pracy, pozostawiając ofiarę w pokoju. Po kilku godzinach denata leżącego na łóżku znalazł mieszkający w tym samym domu współlokator - wyjaśniła sierż. sztab. Monika Kaczyńska.

43-latek trafił za kratki

Zatrzymany 43-latek przyznał się do winy. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Wołominie przedstawił mu zarzut zabójstwa. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Jego pobyt za kratkami może się jednak bardzo wydłużyć. 43-latkowi grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

Co więcej, do sprawy zatrzymano również trzech mężczyzn, którzy mając wiedzę o przestępstwie, nie zawiadomili organów ścigania.

Policja nadal apeluje do naocznych świadków bestialskiej napaści na Nowym Świecie. 8 maja w potwornych okolicznościach zginął 29-letni Maciej. Trwają poszukiwania sprawców. Wizerunek poszukiwanego przez policję mężczyzny publikujemy w poniższej galerii zdjęć. 

Potężny pożar na warszawskim Kamionku. Ogień strawił kamienice na ul. Mińskiej
Sonda
Czy należy przywrócić stosowanie kary śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki