Marek Kondrat: Jego pierwszy ślub był częścią filmu dokumentalnego
Marek Kondrat (75 l.) bez wątpienia jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Miał za sobą bardzo owocną karierę, gdy w 2007 roku postanowił przejść na aktorską emeryturę. Jego decyzja zaskoczyła wszystkich. Wiele osób wierzyło, że zmieni zdanie i jeszcze pojawi się na ekranie. Aktor skupił się jednak na swoim biznesie winiarskim oraz rodzinie. W tym roku niespodziewanie wrócił z aktorskiej emerytury, by zagrać w nowej ekranizacji "Lalki".
Aktor zawsze starał się oddzielać życie zawodowe od prywatnego. Rzadko opowiadał też o swoim życiu uczuciowym. Mówili za niego inni. W dniu swojego pierwszego ślubu Marek Kondrat miał zaledwie 22 lata. Jego wybranką była Ilona Gagajek. Ich ślub cywilny był częścią filmu dokumentalnego "Bardzo młodzi oboje".
Bardzo jesteśmy młodzi, w związku z tym nie mamy życia u mam naszych, które uważają, że my jeszcze jesteśmy dzieciaki i nic sami nie możemy zrobić - mówiła przed kamerami panna młoda.
Dwa lata po ślubie na świat przyszedł pierwszy syn pary, Mikołaj. Sześć lat później do rodziny dołączył Wojciech. Gdy chłopcy dorastali, aktor rozwijał swoją karierę i z czasem dołączył do grona najbardziej cenionych i szanowanych osób w branży. Żona wspierała go na każdym kroku. Kondratowie uchodzili za zgodne małżeństwo. Unikali przy tym rozgłosu.
Zobacz również: 85-letni gwiazdor PRL-u poślubił 25-latkę. Przed śmiercią zmienił testament i zostawił ją z niczym!
Marek Kondrat i Magdalena Zawadzka: Romansowali na oczach męża aktorki?
Popularność aktora rosła, a wraz z nią zainteresowanie jego życiem uczuciowym. Chętnie wspominano, że gdy w 1973 roku dostał angaż w warszawskim Teatrze Dramatycznym, rozkochał w sobie starszą o sześć lat Magdalenę Zawadzką (80 l.). Aktorka kilka miesięcy wcześniej poślubiła "wielką miłość swojego życia" oraz dyrektora placówki, Gustawa Holoubka. Nie przeszkadzało jej to w niewinnych flirtach.
Przelotny romans czy kryzys często odświeżają i jeszcze bardziej wzmacniają małżeński układ, jednak pod warunkiem, że fundamentem małżeństwa jest miłość - przyznała po latach w swojej autobiografii.
Nowy kolega z teatru od razu zrobił na niej ogromne wrażenie. Marek Kondrat również nie miał być obojętny na urok pięknej aktorki. Za kulisami plotkowano o ich zauroczeniu. Wiedział o nim również sam Holoubek. Legendarny aktor wiedział jednak, że kiełkujące uczucie nie ma szans na przetrwanie. Nie uważał młodego aktora za zagrożenie. Gdy żona Kondrata zaszła w ciążę, ten skupił się na rodzinie, a zauroczenie dyrektorową szybko odeszło w zapomnienie.
Zobacz również: Była jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Dla miłości rzuciła wszystko. Zmarła w zapomnieniu
Marek Kondrat i Renata Dancewicz: Aktorka słono zapłaciła za plotki o romansie
1995 roku do kin trafił jeden z ważniejszych filmów w dorobku Marka Kondrata - "Pułkownik Kwiatkowski" w reżyserii Kazimierza Kutza. Na ekranie partnerowała mu 25-letnia Renata Dancewicz. Scena, w której Kondrat płacze na widok jej nagiego biustu, przeszła do historii polskiego kina. Co ciekawe, sceny tej początkowo nie było w scenariuszu. Z kolei aktor nie widział powodu, dla którego jego bohater miałby w tej chwili płakać. Nie chciał też jej zagrać. Przekonał go do tego reżyser oraz sama Dancewicz.
Aktorka już wcześniej spotkała się na planie ze starszym kolegą i bardzo dobrze im się współpracowało. Kilka miesięcy po premierze "Kwiatkowskiego" TVP rozpoczęła emisję serialu "Ekstradycja", w którym ponownie zagrali razem. Kondrat wcielał się w nadkomisarza Olgierda Halskiego, a Dancewicz w Beatę, opiekunkę córki Halskiego i jego kochankę. Media okrzyknęły aktorów najgorętszą parą show-biznesu. Nie trzeba było długo czekać aż pojawią się plotki o romansie.
Po latach Renata Dancewicz wyznała, że w tych plotkach nie było ani ziarnka prawdy. Lepiej niż z Kondratem dogadywała się z... jego synem Mikołajem.
Brukowce huczały, że mamy z Markiem romans. Oczywiście nie ma w tym grama prawdy, bo wtedy, kiedy miało dochodzić do mojego rzekomego romansu z Markiem, łupałam w brydża z jego synem. [...] Nigdy w życiu nie byłam z nim prywatnie na kawie. Wszystko, co się działo między nami, to był wyłącznie film - zdradziła na łamach książki "Pierwsze życie Marka Kondrata".
Chociaż żadnego romansu nie było, to aktorka i tak odczuła konsekwencje. Miała stracić kilka kontraktów, bo twórcy nie chcieli zatrudniać kobiety, która rzekomo próbowała rozbić związek cenionego aktora.
Zobacz również: Burzliwy romans gwiazdora PRL-u i ślicznej studentki. "Byłam za młoda, żeby to wytrzymać"
Marek Kondrat i Antonina Turnau: Po rozwodzie znalazł miłość u boku młodszej o 38 lat partnerki
Przez te wszystkie lata Marek Kondrat i Ilona Gagajek szli razem przez życie. Pierwszy poważny kryzys w ich życiu pojawił się w 2004 roku. To wtedy żona aktora wyjechała na kurs jogi do Australii. Tam na dobre zafascynowała się jogą oraz filozofią Wschodu. Postanowiła zmienić swoje życie i otworzyła studio jogi.
Trzy lata później aktor zakończył karierę filmowa i skupił się na rozwoju winiarskiego biznesu. To nie do końca miało podobać się Gagajek, która coraz bardziej oddawała się ascetycznemu stylowi życia. Po 37 latach małżeństwa Ilona Gagajek złożyła pozew rozwodowy. Byli małżonkowie rozeszli się w przyjaznych relacjach.
Kilka lat po rozwodzie znowu zrobiło się głośno o życiu miłosnym aktora. Okazało się bowiem, że spotyka się z młodszą o prawie 38 lat Antoniną Turnau (37 l.). Ich romans wywołał skandal. Nie dość, że dzieliła ich spora różnica wieku, to do tego Antonina była córką Grzegorza Turnaua (58 l.), przyjaciela Kondrata.
Większość osób nie dawała ich związkowi żadnych szans na przetrwanie. Para udowodniła jednak, że miłość nie zna wieku. W 2015 roku pobrali się podczas skromnej uroczystości, a trzy lata później na świat przyszła ich córka, Helena.
Zobacz również: Młoda żona Marka Kondrata pokazała rodzinne zdjęcie. Taki widok to rzadkość!