- Pogrzeb Stanisława Sojki odbył się 8 września, uczestniczyły w nim znane osobistości, rodzina i fani.
- Artysta został pośmiertnie uhonorowany Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
- Podczas mszy żałobnej ksiądz Wojciech Drozdowicz dał do zrozumienia, że Stanisław Sojka modli się za żałobników w trakcie swojego pogrzebu.
- Podczas uroczystości odczytano wzruszające słowa synów i żony artysty, a spontanicznie przemówił wnuk Stanisława Sojki
Pogrzeb Stanisława Sojki. Artysta uhonorowany przez Karola Nawrockiego
Pogrzeb Stanisława Sojki miał bardzo uroczysty wymiar. Pożegnać artystę przyszło wiele znanych osób ze świata kultury, mediów czy polityki, m.in. Halina Frąckowiak, Artur Barciś, Monika Olejnik, Zbigniew Zamachowski i Szymon Hołownia, który w trakcie mszy św. przyjął komunię na rękę. Ponadto, Stanisław Sojka pośmiertnie został uhonorowany przez Karola Nawrockiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a odznaczenie na ręce rodziny zmarłego złożył Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta RP. Odczytał on także list od Nawrockiego.
Schorowana Elżbieta Zapendowska na wózku na pogrzebie Stanisława Sojki. Te obrazki chwytają za serce
Miliony słuchaczy Stanisława Soyki czuły, że mają do czynienia z mądrym, dobrym człowiekiem. Wielkim, a zarazem skromnym. Otwartym na innych ludzi, ciepłym i życzliwym. Takim Go zapamiętamy. Bardzo trudno mówić o Nim w czasie przeszłym. Stanisław Soyka odszedł nagle, pozostawiając nas w niespodziewanym bólu. Wiedzieliśmy o Jego problemach ze zdrowiem, ale liczyliśmy, że jeszcze długo będziemy mogli cieszyć się nowymi utworami artysty. To symboliczne, że zmarł, przygotowując się do kolejnego scenicznego występu. Kontakt z publicznością był Jego żywiołem. Zawsze miał coś nowego, inspirującego do przekazania. I to jedno się nie zmieni. Zostanie wśród nas dzięki swojej muzyce, piosenkom, które trwale zapisały się w polskich sercach
- napisał prezydent RP.
Stanisław Sojka miał modlić się za żałobników na swoim pogrzebie
Podczas pogrzebu Stanisława Sojki - już nad grobem - odczytane zostały słowa synów i drugiej żony artysty. Dzieci Stanisława Sojki dziękowały mu m.in. "za miłość, za muzykę, za obecność, za każdą wspólną partię kości, za każdą nocną rozmowę w kuchni, za polecone książki, za wspólne milczenie". Z kolei małżonka Stanisława Sojki w emocjonalnych słowach narysowała zawiłe życie rodzinne artysty. Wielkie wrażenie zrobiło także zupełnie spontaniczne i bardzo szczere wystąpienie długowłosego wnuka Stanisława Sojki. Wśród takich treści bez większego echa przeszło to, co powiedział ksiądz Wojciech Drozdowicz podczas żałobnej mszy świętej. A nie było to zwykłe kazanie. Kapłan postawił sprawę jasno. Ze słów duchownego wynika, że w trakcie pogrzebu nie tylko żałobnicy modlili się za Stanisława Sojkę, lecz także Stanisław Sojka modlił się za żałobników.
Twoja dusza nieśmiertelna, twoja osobowość, to wszystko, co ciebie stanowiło, żyje i jest z nami. W tej refleksji żegnamy się z tobą, bo już jesteś w drodze do innego, nowego życia, mając też nadzieję i świadomość, że dane nam będzie wspólnie biesiadować i wspólnie świętować już w tej nowej rzeczywistości, o którą dla ciebie się modlimy i za którą ty się modlisz dla nas
- mówił ks. Drozdowicz, który jest dobrze znany w polskich kręgach artystycznych.
W galerii prezentujemy zdjęcia z pogrzebu Stanisława Sojki