Joanna Opozda w złej formie. Dostanie ochronę policji? Antek Królikowski ostro komentuje

2022-01-15 5:30

Joanna Opozda (34 l.) jest w 7. miesiącu ciąży, a na jej głowę spadł ogromny stres związany z mrożącymi krew w żyłach wydarzeniami z jej rodzinnego domu. Jej ojciec, Dariusz O., strzelił z broni w kierunku jej mamy, siostry oraz męża, Antka Królikowskiego (33 l.). Aktorka trafiła przez to wszystko do szpitala. A ponieważ drży o bezpieczeństwo swoje i nienarodzonego synka, policja zaproponowała jej ochronę. Antek Królikowski tylko w rozmowie z "Super Expressem" komentuje całą sprawę.

Joanna Opozda w szpitalu

i

Autor: instagram/Czesiek Powaga Joanna Opozda w szpitalu

Po szokujących sobotnich wydarzeniach, Joanna Opozda zaczęła się źle czuć. We wtorek trafiła do szpitala. Antek Królikowski cały czas był przy niej.

"Mam dość. Jestem na skraju wytrzymałości" - napisała na Instagramie. "Jestem rozwalona psychicznie i fizycznie. Nie mogę jeść, spać, ciągle wymiotuję. Wylądowałam w szpitalu z silnymi skurczami i bólami. Wszystko z nerwów. Dostałam ataku paniki, nie mogłam oddychać. Piszę o tym, bo martwię się o zdrowie mojego dziecka" - wyjawiła.

NIE PRZEGAP: Ciężarna Joanna Opozda trafiła do szpitala! "Nie daję już rady". W jakim stanie jest żona Antka Królikowskiego?

Na szczęście do Joanny i Antka dociera mnóstwo głosów wsparcia, a sam prezydent Andrzej Duda swoim polubieniem na Instagramie przekazał parze sympatię.

- Jesteśmy wdzięczni za wszystkie oznaki wsparcia od dobrych ludzi, którzy widzą, jakie spotyka nas nieszczęście i to w tak trudnym, dla Asi szczególnie, momencie, gdy jest w ciąży. Dariusz O. jako pierwszy zaczął udostępniać nasze wizerunki na swoim FB, więc zostałem zmuszony pokazać jego prawdziwą twarz - mówi Antek Królikowski w rozmowie z "Super Expressem".

Policjanci w Busku-Zdrój nadal badają sprawę... Warszawska policja podeszła do sprawy strzelaniny bardzo poważnie i jest skłonna zapewnić Opoździe i Królikowskiemu specjalną ochronę.

- Sprawą niech się zajmują odpowiednie służby, wciąż czekamy na aresztowanie Dariusza O. Po złożeniu na warszawskiej komendzie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa dostaliśmy nawet propozycję policyjnej ochrony - mówi nam Antek Królikowski.

ZOBACZ TAKŻE: Jerzy Dziewulski ostro o ojcu Opozdy i działaniach policji. Będzie oskarżenie o usiłowanie zabójstwa?!

Joanna najbardziej marzy jednak o spokoju. Wystosowała apel do taty.

"Apeluję do swojego ojca, by zakończył tę wojnę. Daj nam wszystkim żyć! Ty również żyj, jak chcesz. Bądź zdrowy i szczęśliwy. (...) Nie opowiadaj już kłamstw. Już dosyć" - napisała w sieci.

Ale pan Dariusz O. jest nieugięty i udziela się medialnie.

- Powielanie kłamstw i mowy nienawiści Dariusza O. jest skandaliczne - grzmi Antek Królikowski w rozmowie z "Super Expressem". - On nigdy nie przestanie dręczyć mojej rodziny, jeśli media nie przestaną mu w tym pomagać - zaznacza aktor zbulwersowany niektórymi publikacjami.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ojciec Opozdy pozywa Antka Królikowskiego. Zaskakujący zwrot akcji po strzelaninie

- Sprawa jest oczywista. W asyście policji chcieliśmy odebrać rzeczy pani Małgorzaty, cały jej dobytek (w tym bardzo ważne dla niej dokumenty, bez których wiele spraw nie mogło ruszyć z miejsca). Gdyby Dariusz O. wraz z Magdaleną W. nie wymienił zamków lub po prostu otworzył drzwi, zabralibyśmy co swoje i wyszli… Niestety, niezbędna była pomoc ślusarza. Na filmach, które wrzucił pan Dariusz, a później również i ja, widać i słychać, jak mówi "zapraszam na górę, kto tu wejdzie, już nie wyjdzie". Następnie widzimy, jak Dariusz O. oddaje strzały w kierunku moim i swojej rodziny. Wcześniej zdążył jeszcze krzyknąć do swojej matki Marii, żeby odsunęła się od drzwi… Jak widać, nie były to "wystrzały ostrzegawcze" jak to później opowiadał mediom. Dariusz O. z góry zakładał, że może kogoś zabić, dlatego krzyknął do swojej matki żeby się odsunęła - opowiada "Super Expressowi" Antek Królikowski.

Przypomnijmy, że obecna podczas zdarzenia matka Dariusz O., pani Maria Opozda, działaczka PiS, na jednym z nagrań mówi, że jej syn zrobił dobrze i... "szkoda, że nie trafił". Została za to wyrzucona z szeregów PiS. Zobacz: Szokujące słowa babci Joanny Opozdy: "Szkoda, że ich nie trafił"

- Całe szczęście pani Maria "szkoda, że nie trafił" Opozda poniosła już konsekwencje swoich słów - mów nam z satysfakcją Antek Królikowski. - Teraz czas na pana Dariusza. Nie tracimy nadziei, że sprawiedliwości stanie się zadość - dodaje aktor.

Teść strzelał do Antka Królikowskiego! Szokujące nagranie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki