TRAGEDIA w Szaflarach. Instruktor NIE ODPOWIE za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym!

2020-04-02 12:46

Prokuratura w Nowym Sączu zdecydowała się na zmianę treści zarzutów postawionych egzaminatorowi, który brał udział w wypadku na przejeździe kolejowym w Szaflarach. Zginęła wówczas 18-letnia kursantka. Mężczyzna nie będzie odpowiadał za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, lecz za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Do tragedii na przejeździe kolejowym w Szaflarach doszło w sierpniu 2018 roku podczas egzaminu na prawo jazdy. Śmierć na miejscu poniosła w nim 18-letnia Angelika, która czwarty raz próbowała zdobyć uprawnienia do kierowania samochodem. Egzaminator zdążył wysiąść z maszyny na czas, jednak jak wynika z ustaleń śledczych nie wydał takiego polecenia kursantce. Z ustaleń śledczych wynika, że była ona bardzo zestresowana podczas egzaminu. Początkowo prokuratura w Nowym Sączu postawiła mężczyźnie zarzut doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym, jednak sądecki sąd okręgowy zwrócił akt oskarżenia prokuraturze ze względu na jego niekompletność.   

W związku z tym prokuratura zdecydowała się na zmianę kwalifikacji czynu oskarżonego. W nowej wersji aktu oskarżenia będzie on odpowiadał za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Katastrofa w ruchu lądowym jest bowiem pojęciem szerszym i dotyczącym większego kręgu osób, natomiast tragedia w Szaflarach dotyczyła tylko jednego pojazdu. 

- Po pierwsze, o katastrofie w rozumieniu Kodeksu karnego możemy mówić wówczas, gdy to zdarzenie zagraża albo zdrowiu i życiu wielu ludzi, albo mieniu w wielkich rozmiarach. Prokurator w akcie oskarżenia nie wskazał, która z tych okoliczności miała miejsce – tłumaczył portalowi tvn24.pl Bogdan Kijak, rzecznik prasowy sądu okręgowego w Nowym Sączu.

Aby akt oskarżenia w nowej wersji trafił do sądu egzaminator musi się pojawić w prokuraturze i usłyszeć treść nowych zarzutów, co obecnie ze względu na epidemię koronawirusa jest niemożliwe. Nawet po dopełnieniu tych formalności nie zmieni się górna granica grożącej mężczyźnie kary, dalej będzie mógł on trafić do więzienia nawet na osiem lat.

Skuteczny pościg za piratem drogowym. Zatrzymany to poszukiwany przestępca z dożywotnim zakazem kierowania

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki