Ryszard Rynkowski przeżył dwie niewyobrażalne straty. W 1996 r. zmarła jego pierwsza żona, a we wrześniu tego roku - druga. Hannę zabrał nowotwór, a Edyta zmarła nagle. Cierpiała na żylaki przełyku, które pękły i doprowadziły do niewydolności krążeniowo-oddechowej. Miała tylko 52 lata, a umierając, pozostawiła 17-letniego syna Ryszarda juniora. Dramat rozegrał się w Brodnicy, w mieszkaniu rodziców gwiazdora. Ryszard był przy żonie do ostatniej chwili.
Ze względu na tragedię Rynkowski prawdopodobnie nawet nie myśli o powrocie na scenę. To zresztą stanęło pod znakiem zapytania już kilka miesięcy temu, gdy piosenkarz miał stłuczkę i w czerwcu został oskarżony o prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.
Problemy z prawem i śmierć ukochanej żony na pewno wpłynęły na Rynkowskiego. Wokalista musi się teraz mierzyć z widmem samotnego rodzicielstwa i brakiem ukochanej partnerki, z którą spędził 20 lat.
Zobacz także: Sekcja zwłok i pogrzeb żony Ryszarda Rynkowskiego. Przepisy są bezwzględne
Nie żyje Edyta Rynkowska. Co z pogrzebem?
Póki co nie pojawiły się informacje dotyczące ostatniego pożegnania i pochówku Edyty Rynkowskiej. 22 września wykonano sekcję zwłok zmarłej kobiety, a dzień później Ryszard Rynkowski pojawił się na komendzie policji w Brodnicy, by złożyć zeznania.
Na przesłuchanie został przywieziony autem. Był ubrany w kraciastą kurtkę, a na głowie miał jasną czapkę z daszkiem.
Ryszard Rynkowski był przesłuchiwany. Trudno go rozpoznać
Rynkowski miał był przepytywany przez policję w związku ze śmiercią żony tuż po tym wydarzeniu, ale wówczas nie był w stanie rozmawiać. Kolejne terminy też przepadły z powodu niedyspozycji artysty.
Rzeczywiście zaplanowaliśmy przesłuchanie męża zmarłej (Edyty Rynkowskiej - red.), ale ostatecznie do tego przesłuchania nie doszło, ponieważ mężczyzna był niedyspozycyjny. To sytuacja bardzo trudna. Na razie nie mam informacji dotyczących nowego terminu przesłuchania - mówiła wczoraj, 22 września, Izabela Oliver, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Toruniu, w rozmowie z "Super Expressem".
Ostatecznie do przesłuchania doszło 23 września. Gdy Rynkowski się na nim stawił, trudno było go rozpoznać przez dość długą, siwą brodę.
Zobacz także: Po oględzinach zwłok żony Ryszarda Rynkowskiego prokurator zdradziła prawdę! Bardzo rzadkie zjawisko
Ryszard Rynkowski spędził na komendzie około 2 godzin - od 9 do 11 rano.
Odbyło się dzisiaj przesłuchanie. Natomiast nie mogę ujawnić, co powiedział do protokołu. To już jest tajemnica procesowa - mówił mł. asp. Paweł Dominiak, Oficer Prasowy KPP w Brodnicy.
Zobacz także: Kulisy śmierci żony Ryszarda Rynkowskiego. Mąż był z nią w mieszkaniu
Zobacz więcej zdjęć. Ryszard Rynkowski został przesłuchany na policji 5 dni po śmierci żony