Eurowizja 2025. Pierwszy półfinał. Polska w finale!!! Justyna Steczkowska przechodzi dalej

Rozpoczynamy naszą relację na żywo z pierwszego półfinału Eurowizji 2025! Trzymamy kciuki za Justynę Steczkowską, która po 30 latach wraca na eurowizyjną scenę. Bądźcie z nami i śledźcie wszystko na bieżąco!

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Telewizja Polska (@telewizjapolska)

Konkurs Piosenki Eurowizji to nie tylko muzyka, ale i historia sięgająca aż 1956 roku! To właśnie wtedy, w szwajcarskim Lugano, odbył się pierwszy finał Eurowizji z udziałem zaledwie siedmiu krajów. Dziś to największy muzyczny konkurs na świecie – transmitowany w ponad 50 krajach i oglądany przez setki milionów ludzi. Eurowizja od lat łączy fanów różnych kultur i języków, pokazując, że muzyka nie zna granic!

Polska zadebiutowała na Eurowizji w 1994 roku, a Edyta Górniak od razu zdobyła historyczne 2. miejsce z utworem „To nie ja”. Rok później na tej samej scenie pojawiła się Justyna Steczkowska, która zaprezentowała utwór „Sama” i rozpoczęła swoją wielką karierę. Dziś, dokładnie 30 lat później, Justyna znów walczy o finał, pokazując, że polska scena muzyczna ma wciąż wiele do powiedzenia.

To wyjątkowy dzień dla Justyny Steczkowskiej - dokładnie 13 maja 1995 roku po raz pierwszy stanęła na Eurowizyjnej scenie. Wtedy nie podbiła uszu jurorów ani serc fanów. Ale to już przeszłość. Tym razem Justyna ostro walczy o swoje, występ dopracowała na 200 procent. Hipnotyzująca piosenka, mocny rytm, powalająca choreografia, odważne stroje i mocne wejście. Czyż to nie jest przepis na sukces? Justyna przyznaje, że przeszła bardzo długą, poprzetykaną porażkami, drogę i jest gotowa, by ponownie stanąć na tej scenie.

Tegoroczny konkurs odbywa się w malowniczej Bazylei, mieście znanym z mostów nad Renem i kulturalnego klimatu. To właśnie dzięki ubiegłorocznemu zwycięstwu Nemo ze Szwajcarii, Eurowizja wróciła tu po 35 latach. Ich utwór „The Code” stał się symbolem odwagi, wolności i walki o tożsamość. Dziś to w Bazylei spotyka się cała Europa, by wspólnie świętować muzykę.

✨ Szwajcaria to jedyny kraj, który wygrał Eurowizję… z Kanadyjką przy mikrofonie! W 1988 roku Céline Dion, zanim została światową gwiazdą, reprezentowała właśnie Szwajcarię i wygrała cały konkurs!

Trzymajcie kciuki za nas, bo to jest ten moment, w którym rzeczywiście trzeba trzymać kciuki,  bo za chwilę wychodzimy na scenę. Jesteśmy numer dwa, więc szybciutko, na samym początku.

- zachęca Justyna w rozmowie z TVP. ZW rozmowie zdradziła także, że "stresik jest, ale niewielki".

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Telewizja Polska (@telewizjapolska)

Drodzy widzowie, przypominamy, że zgodnie z zasadami Eurowizji nie można głosować na reprezentanta swojego kraju. Za Justynę mogą zagłosować fani z całej Europy i świata – my trzymamy kciuki i kibicujemy na pełen regulator! Chyba że przebywamy akurat poza krajem i mamy lokalny numer telefonu! 

Na Eurowizji nie zawsze wygrywa ten, kto podoba się jurorom – często to głosy widzów decydują o ostatecznym zwycięstwie. Dziś wszystko może się wydarzyć!

Eurowizja to nie tylko muzyka. To wielkie show z efektami specjalnymi, tanecznymi układami i scenografią, która często zapiera dech w piersiach. Czekamy na to, co pokaże dziś Justyna, a ona jest naprawdę dobrej myśli:

Wiem, że Państwo nas kochają, że trzymacie za nas kciuki, przynajmniej większość z Was. A to nam zawsze dodaje skrzydeł miłości, dobrej energii, więc bardzo dziękujemy. Wszystko będzie super!

✨ Justyna Steczkowska to nie tylko wokalistka. To także multiinstrumentalistka, kompozytorka i producentka. Jej powrót na Eurowizję to spełnienie obietnicy sprzed lat – że jeszcze tam wróci.

Kto już ma popcorn?

Kto ma nerwy ze stali?

Czekamy na Justynę! 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Telewizja Polska (@telewizjapolska)

Jednym z największych faworytów dzisiejszego półfinału jest zespół KAJ ze Szwecji, który podbija serca fanów nie tylko energetycznym i pełnym humoru występem, ale też nowoczesnym brzmieniem i sceniczną charyzmą. Szwedzi znów celują w finał i marzą o kolejnym eurowizyjnym sukcesie.

Justyna pojawi się na scenie jako druga, a tak prezentuje się pełna lista startowa pierwszego półfinału:

1. ISLANDIA – Væb Róa
2. POLSKA – Justyna Steczkowska Gaja
3. SŁOWENIA – Klemen How Much Time Do We Have Left
4. ESTONIA – Tommy Cash Espresso Macchiato
5. UKRAINA – Ziferblat Bird of Pray
6. SZWECJA – KAJ Bara bada bastu
7. PORTUGALIA – Napa Deslocado
8. NORWEGIA – Kyle Alessandro Lighter
9. BELGIA – Red Sebastian Strobe Lights
10. AZERBEJDŻAN – Mamagama Run with U
11. SAN MARINO – Gabry Ponte Tutta l’Italia
12. ALBANIA – Shkodra Elektronike Zjerm
13. HOLANDIA – Claude C’est la vie
14. CHORWACJA – Marko Bošnjak Poison Cake
15. CYPR – Theo Evan Shh

Conchita Wurst, drag queen, która wygrała Eurowizję w 2014 roku postanowiła ocenić naszą gwiazdę, która zawalczy o zwycięstwo w 2025 roku. Wokalistkę mocno poruszyło nagranie Steczkowskiej z inauguracji Eurowizji 2025 w Bazylei. Conchita przyznała, że jest oczarowana polską reprezentantką. - Obsessed! - napisała w mediach społecznościowych, co oznacza w slangu, że jest zachwycona Steczkowską. Doczekała się już nawet odpowiedzi od Justyny.

Justyna Steczkowska jest pierwszą reprezentantką od lat, która stworzyła tak pozytywny PR wokół swojej osoby wśród widowni międzynarodowej. Pozostali uczestnicy konkursu ją uwielbiają, chętnie pozują do zdjęć z wokalistką i publikują z nią filmiki. Dziennikarze z mediów zagranicznych także rozpływają się nad Justyną. Oprócz samego występu, który jest pozytywnie oceniany przez ekspertów, na korzyść artystki przemawia też fakt powrotu na eurowizyjną scenę po 30 latach. Do tego nawiązania do czarownic i Wiedźmina, wygląd nastolatki w wieku ponad 50 lat, smoki i elementy fantasy, niebanalne stroje, ciekawa choreografia, granie na skrzypcach, kręcenie się w kółko i lot w przestworza podczas śpiewania - dzieje się naprawdę sporo, a to każdy fan Eurowizji z pewnością doceni. Awans Justyny Steczkowskiej do finału zdaje się wręcz oczywistą formalnością, choć oczywiście nigdy do końca niczego nie wiadomo. Taki urok tego konkursu. Trzymamy kciuki!

Justyna Steczkowska nie przestaje zaskakiwać swoich fanów! Na kilka godzin przed występem podczas wielkiej gali otwarcia Eurowizji 2025, gwiazda opublikowała w sieci nagranie tuż po przebudzeniu. Bez makijażu, z promienną cerą i naturalnym uśmiechem - wyglądała olśniewająco i zupełnie nie na swoje lata. Internauci nie mogli uwierzyć, że artystka tuż po wstaniu z łóżka prezentuje się aż tak nieskazitelnie!

Za 5 minut, równo o 21:00, startuje pierwszy półfinał konkursu Eurowizja 2025. Justyna Steczkowska wystąpi jako druga. Transmisję na żywo można oglądać na antenie TVP1, TVP Polonia oraz online w serwisie TVP VOD. A tych, którzy nie mogą oglądać telewizora, albo chcą poznać pogłębiony komentarz, ciekawostki i kulisy, zapraszamy oczywiście do nas, do "Super Expressu" - a konkretnie serwis www.se.pl i naszą relację na żywo, którą właśnie czytacie. Będzie się działo!

Pierwszy półfinał konkursu Eurowizja 2025 właśnie się rozpoczyna. W tym roku, przypomnijmy, rolę gospodarza przyjęła Szwajcaria - z uwagi na to, że zeszłorocznym zwycięzcą był jej reprezentant Nemo.

Na początek, jak to zwykle bywa, gościnny występ artystyczny, przygotowany przez tegorocznych organizatorów konkursu. Niedługo później rozpocznie się właściwy półfinał, a jako pierwszy z utworem "Róa" wystąpi zespół VÆB. Islandia stawia na nowoczesne brzmienie i młodą energię! Kim są reprezentanci Islandii? O czym jest ich piosenka i czy mają szansę na awans do wielkiego finału? Sprawdź, co warto wiedzieć o ich propozycji na Eurowizję 2025.

Układ choreograficzny "Surowa natura" otworzył pierwszy tegoroczny półfinał konkursu Eurowizja 2025. Na scenę wchodzą prowadzące: Sandra Studer i Hazel Brugger.

Co ciekawe, Szwajcaria jest krajem, w którym odbył się pierwszy w historii Konkurs Piosenki Eurowizja. Było to w 1956 roku w Lugano. Był pewnym eksperymentem, ale też szansą na rozrywkę w czasach konfliktów zbrojnych.

Półfinał konkursu Eurowizja oficjalnie się rozpoczyna! Na pierwszy ogień: Islandia. Duet braci, których dzieli tylko rok. Jest czwartym utworem w tym stuleciu, który zostanie zaśpiewany w języku islandzkim, reszta była po angielsku. Wokaliści są drugimi najmłodszymi reprezentantami w tegorocznym konkursie.

Bardzo klubowy, energetyczny utwór, z pewną "dziwnością" w sobie - Islandia w ostatnich latach lubi w ten sposób szokować, wystawiając nietypowych reprezentantów, którym zwykle udaje się oczarować eurowizyjną publiczność. Czy będzie tak i w tym przypadku? Więcej tu rapowania, niż śpiewania, więc trudno tu oceniać warsztat wokalny, ale być może panowie zaskarbią sobie sympatię widzów.

Teraz czas na Justynę Steczkowską wraz z utworem "Gaja". Wokalistka powraca na scenę po trzech dekadach, dokładnie 30 lat później - w przeszłości również występowała 13 maja. Zdążyła pobić rekord jeszcze przed występem, bo jeszcze nikt nie powrócił do Eurowizji po tak długiej przerwie. Trzymamy kciuki!!!

Justyna Steczkowska dała czadu na scenie! Jej występ był praktycznie bezbłędny: nie doszło do załamań w głosie, jak podczas jednej z prób, wszystko wyśpiewane perfekcyjnie. Do tego świetna prezencja. Awans polskiej reprezentantki do finału wydaje się wręcz oczywisty. Całość była na bardzo wysokim poziomie. Nie mamy się absolutnie czego wstydzić. - Dziękuję i pozdrawiam fanów z całego świata - podsumowała na koniec występu Justyna Steczkowska.

Obecnie na scenie występuje reprezentant Słowenii. To Klemen z utworem "How much time do we have left". Spokojna ballada, która po energetycznym zastrzyku zaserwowanym przez Steczkowską wypada dość blado.

Przed nami Estonia i Tommy Cash z utworem "Espresso Macchiato". Muzyk jest jednocześnie komikiem, co widać w przygotowanym przez niego występie. Do viralowej piosenki zabawne wideo nagrała nawet Justyna Steczkowska. Utwór jest lekki, żartobliwy, a takie chwyty publiczność tego konkursu bardzo lubi. To jeden z faworytów, który prawdopodobnie awansuje do finału.

Jednym z najbardziej nieoczywistych, ale zarazem zapadających w pamięć występów jest niewątpliwie show Estończyka - Tommy'ego Casha. Jego odważny utwór "Espresso Macchiato" wzbudza jednocześnie ogromne emocje - zarówno zachwyt, jak i kontrowersje. Co ciekawe, wśród tancerzy towarzyszących Tommy’emu znalazł się również Polak - Kajtek Januszkiewicz, który swoją energią i wyrazistą obecnością na scenie podbił serca widzów.

Prowadzące przypominają, że do finału Eurowizji automatycznie wchodzi tak zwana "wielka piątka" oraz szósty kraj, będący zwycięzcą zeszłorocznego konkursu. Mowa o krajach: Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania oraz Szwajcaria. Teraz na scenie zaprezentuje się reprezentantka Hiszpanii, na którą jednak nie głosujemy, bo wchodzi do finału "z automatu".

Tymczasem tych, którzy nie zdążyli obejrzeć występu Justyny Steczkowskiej, zapraszamy do naszego materiału na ten temat. Byliśmy bowiem świadkami niezwykłego występu Polski na Eurowizji 2025 już. W pierwszym półfinale Justyna Steczkowska z utworem „Gaja” zdobyła serca fanów z całego świata, 30 lat po swoim debiucie na tej samej scenie. Jak zaprezentowała się polska reprezentantka? Zobacz, jak wyglądał występ Justyny Steczkowskiej na Eurowizji 2025 i sprawdź, czy ma szansę na awans do wielkiego finału.

Przed nami piąty występ: Ukraina. Na scenie prezentuje się Ziferblat z utworem "Bird of pray". To zespół muzyczny założony w 2015 roku, w którego skład wchodzą: Danyjił Łeszczynski, Wałentyn Łeszczynski i Fedir Chodakow. To znowu bracia, czyli drugie rodzeństwo po Islandii, które prezentuje się w tym roku na Eurowizji.

Tymczasem Justyna Steczkowska zamieściła komentarz pod wpisem na temat jej występu podczas półfinału Eurowizji 2025.

- Dziękuję wszystkim z całego serca za wsparcie! ❤️ „Gaja” właśnie eksplodowała na scenie, pełna energii i mocy :) Wasza obecność i każde miłe słowo znaczą dla mnie tak wiele 😍 Jeśli poczuliście energię Gaji, zagłosujcie proszę na numer 2 i pomóżcie nam dotrzeć do finału. Każdy głos się liczy! - zaapelowała Justyna Steczkowska (pisownia oryginalna).

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Eurovision Song Contest (@eurovision)

Przed nami Szwecja i znów "żartobliwy występ", czyli propozycja z przymrużeniem oka. KAJ z utworem "Bara bada bastu" jest jednym z faworytów tegorocznego półfinału Eurowizji 2025. Jest sauna, pieczenie kiełbasek, akordeon, śmieszne miny, poważne stroje, ogień, drewno i eurowizyjny humor. Znając upodobania widzów konkursu, to mocny kandydat do finału.

Internauci słusznie zauważają, że ukraiński reprezentant przypomina polskiego wokalistę Madoxa, który od lat próbuje swoich sił w konkursie Eurowizja, lecz systematycznie utrudnia mu się dostęp do krajowych preselekcji. Kto wie, być może ktoś zauważy teraz jego potencjał.

Portugalia, czyli Napa i "Descolado", to bardzo spokojna propozycja, ale ciekawa i ładnie zaśpiewana.

Kyle Alessandro, czyli reprezentant Norwegii z piosenką "Lighter", bardzo zżył się z Justyną Steczkowską w trakcie przygotowań do konkursu. W mediach społecznościowych, podczas różnych wywiadów i występów, opowiadał, że jest jej synem, a ona jego matką. Śpiewali razem, występowali, przytulali się i żartowali. Polska artystka na pewno trzyma mocno za niego kciuki. Młody wokalista ma energetyczny utwór, prezencję i energię, które mogą dać mu finał do Eurowizji. Mimo kilku wokalnych wpadek podczas występu, których niestety nie uniknął.

Już niewiele występów zostało do końca pierwszego półfinału Eurowizji. Teraz na scenie, w czerwieni, reprezentant Belgii. Red Sebastian (nazwisko oznaczające czerwień - zobowiązuje) z utworem "Strobe Lights". Wysokie dźwięki pełne fałszów i załamań głosu, coś tu poszło nie tak. Wpadka może go kosztować odpadnięcie z konkursu.

A teraz nieco więcej o Ziferblat, czyli alternatywnej grupie rockowej z Ukrainy, której członkowie - Valentyn i Daniel Leshchynsky oraz Fedir Khodakov stoją za kompozycją poruszającego utworu "Bird of Pray". Piosenka miała swoją premierę 24 stycznia 2025 roku i już wtedy stało się jasne, że będzie czymś więcej niż kolejną propozycją na Eurowizję. Jeden z ukraińskich artystów przy okazji przypomina polskiego Madoxa. Trzeba go wysłać na Eurowizję? Sprawdźcie szczegóły.

Trwa kolejny występ reprezentanta "wielkiej piątki", na którego i tak nie można teraz oddawać głosów - Włochy. Przybliżmy więc sylwetkę Portugalii, która niedawno dała na scenie popis, stawiając na emocje i prostotę. To zespół NAPA, który reprezentuje swój kraj z utworem „Deslocado”. Kim są reprezentanci Portugalii? O czym jest ich poruszająca ballada i czy mają szansę awansować do wielkiego finału Eurowizji 2025? Poznaj zespół NAPA i ich muzyczną historię.

Justyna Steczkowska pięć minut temu nagrała krótką relację na żywo na Instagramie. - Kochani, my już po koncercie, mamy nadzieję, że wam się podobało. Trzymajcie kciuki, żebyśmy przeszli do finału - powiedziała wokalistka. - Mamy świetne miejsce, wszystko super widać, bardzo dobre występy - dodawała, tańcząc i bawiąc się do występów pozostałych uczestników konkursu. - Dziękujemy za wszystkie miłe słowa - wołała Steczkowska wraz ze swoimi tancerzami.

Przed chwilą pokazano nam kilka ikonicznych rekwizytów, które pojawiały się na eurowizyjnej scenie na przestrzeni lat. Niestety bezczelnie pominięto ubijaczkę do masła, z którą prezentowała się Cleo i Donatan podczas występu Polski w 2014 roku. Ale my pamiętamy!

Tymczasem trwa występ Mamagama z utworem "Run with u" - reprezentant Azerbejdżanu. Bardzo oryginalny głos, nietypowy utwór, ale nie udało się uniknąć paru wpadek wokalnych związanych z fałszowaniem.

To był występ, o którym mówi cała Europa! Justyna Steczkowska, reprezentująca Polskę w tegorocznej Eurowizji, zaprezentowała się w pierwszym półfinale konkursu, który odbywa się dziś w szwajcarskiej Bazylei. Artystka wystąpiła z utworem "Gaja", łączącym elektronikę z mistycznym klimatem i wokalnymi popisami, z jakich słynie od lat. Czy uda jej się awansować do finału? Internauci są zachwyceni. Internauci: To było spektakularne! Polska ma powód do dumy.

San Marino z utworem "Tutta l'Italia" porwało do tańca widzów Eurowizji. Gabry Ponte cieszy się sporą sympatią w tym roku, więc niewykluczone, że pozwoli mu to na awans. Ale czy sama sympatia wystarczy? Dowiemy się niebawem.

Ciekawy występ reprezentantki Albanii. Czy Shkodra i "Elektronike Zjerm" przejdzie do finału? Nie wiadomo. Jedno jest pewne: konkurencja w pierwszym półfinale Eurowizji nie jest specjalnie duża.

Michał Szpak właśnie ujawnił prywatną korespondencję z Justyną Steczkowską. Napisał do niej, żeby ich "rozwaliła" na Eurowizji, a ona odpisała: "rozwaliłam, co się dało". Na reakcję Szpaka, który zajął podczas swojej Eurowizji wysoką pozycję, nie trzeba było długo czekać.

- Kolokwialnie mówiąc: rozje*** - napisał wspierająco wokalista.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Michał Szpak (@michal_szpakofficial)

Holandia, a więc Claude i "C'est la vie", dała naprawdę ładny występ. Jest coś magicznego we francuskim, bo utwory zaśpiewane w tym języku zwykle notują wysokie pozycje podczas konkursu Eurowizja. Holandia jest mocnym kandydatem do finału.

Przed nami przedostatni występ w tegorocznym półfinale. Chorwacja i reprezentujący ją Marko Bošnjak z mrocznym utworem "Poison Cake". Lada moment poznamy kraje, które przejdą do finału.

Jeszcze zanim wystąpi reprezentant Cypru, na scenie pojawi się teraz 24-letnia wokalistka ze Szwajcarii, reprezentantka kraju-gospodarza, który automatycznie trafia do finału. Na nią więc nie można głosować. Ale zobaczmy, co ma do pokazania.

Po emocjonalnym występie Szwajcarii, czas na Cypr, który na scenie pojawia się jako ostatni. Theo Evan z utworem "Shh" zamyka pierwszy półfinał konkursu Eurowizja 2025.Tuż po jego występie rozpocznie się podsumowanie, a potem podliczenie głosów i ogłoszenie dziesięciu krajów, które awansują do finału. Polska musi być w tym gronie! Trzymamy kciuki za Justynę Steczkowską.

Głosowanie rozpoczęte! Przypominamy, że my - w Polsce - głosować na Justynę Steczkowską nie możemy, ale cała Polonia w każdym innym kraju: jak najbardziej. No i oczywiście zagraniczni fani polskiej wokalistki. Działajmy!

Najbardziej zaciekli fani Eurowizji oraz Justyny Steczkowskiej wskazują, że wokalistka występuje nie tylko równo 30 lat po swoim ostatnim wykonie na eurowizyjnej scenie, ale nawet niemal dokładnie w tej samej minucie... Zgadza się dzień: 13 maja. I dwie minuty różnicy, jeśli chodzi o godzinę występu. To niesamowita symbolika. Gwiazdy nam sprzyjają!

#Eurowizja #Eurovision2025
Do you know...
Today marks exactly 30 years since Justyna Steczkowska's last performance at Eurovision 1995. Justyna starts her performance for 'Gaja' with the same pose that she ended her 'Sama' performance. https://t.co/gn5xyO3n64 pic.twitter.com/W3HGGooHEB

— Mikołaj Murczkiewicz 🇦🇱🇱🇹🇦🇹🇫🇷🇵🇱 (@hayastanboi) May 13, 2025

W czasie trwania głosowania, prowadzące śpiewają piosenkę na temat Szwajcarii jako kraju. Co wiesz o Szwajcarii? Ten utwór ma przybliżyć ci historię, osiągnięcia i sukcesy tego państwa.

Koniec głosowania! Zaraz poznamy kraje, które przechodzą do finału Eurowizji.

Justyna Steczkowska ponownie stanęła na eurowizyjnej scenie i zrobiła wielkie show. W pierwszym półfinale 69. Konkursu Piosenki Eurowizji w Bazylei reprezentantka Polski zaśpiewała utwór "Gaja", zachwycając widzów, a także znanych ekspertów branży muzycznej. O ocenę jej występu poproszono Marka Sierockiego. Dziennikarz nie gryzł się w język! Swoje trzy grosze dodał też Michał Szpak. A zaraz przekonamy się, czy Steczkowska trafiła do finału Eurowizji.

Celine Dion we własnej osobie na nagraniu dla fanów Eurowizji. Pojawiła się na ekranie. - Bardzo chciałabym być tam z wami, Szwajcaria ma dla mnie specjalne miejsce w moim sercu, to dzięki niej mogłam wystąpić na Eurowizji, która zmieniła wszystko w moim życiu. Dali mi szansę - mówi Celine Dion. - Mam nadzieję, że jesteście z siebie dumni, tak jak ja jestem dumna z was. Muzyka nas jednoczy, nie tylko w tej jednej chwili, tego wieczoru. To nasza siła, wsparcie i akompaniament, w chwili, w której tego potrzebujemy. Ściskam Cię Europo i reszto świata - podsumowała.

Wszystkie głosy zostały już sprawdzone, zweryfikowane i podliczone. Zaraz poznamy wyniki!

Do finału Eurowizji przechodzi:

• Norwegia!

Drugim krajem jest:

• Albania

Trzeci kraj w finale to:

• Szwecja

Czwartym krajem, który przechodzi do finału, jest:

• Islandia

Piątym krajem w finale jest:

• Holandia

Szósty kraj, który awansował:

• Polska!!!

Siódmym krajem w finale jest:

• San Marino

Ósmy kraj:

• Estonia

Dziewiąty kraj w finale:

• Portugalia

Dziesiąty kraj, który jako ostatni awansuje do finału, to:

• Ukraina

Najważniejsza informacja tego wieczoru dla nas, Polaków, pozostaje jedna: Polska i Justyna Steczkowska z awansem do finału konkursu Eurowizja 2025. To był wspaniały występ, więc absolutnie należyty awans. Gratulujemy!!!!

Dziękujemy za śledzenie naszej relacji. Zapraszamy na www.se.pl po więcej tekstów, ciekawostek i kulis.